Uprzejmie donoszę, że moje ilustracje wiszą na Wawelu.
Byłem, widziałem, wiszą.
Do końca grudnia trwa pokonkursowa wystawa
Sędziwoje, Smoki, Wazy wszelkich kształtów i kolorów.
Warto zajrzeć żeby poszerzyć wiedzę o korzeniach i barwnej przeszłości polskiego narodu.
A tutaj coraz więcej cudownej piękności Sędziwojów, Smoków i Zygmuntów w niemal pełnej krasie (bo jednak przecież co real, to real...)
A tutaj coraz więcej cudownej piękności Sędziwojów, Smoków i Zygmuntów w niemal pełnej krasie (bo jednak przecież co real, to real...)
5 komentarzy:
bardzo ładne szczerze mi się podobają:-) piotrka sochy (mimo, że to mój starszy kolega ze studiów) dla mnie plastikowe i bez wyrazu.
Wspaniałe! Małżeństwo Arnolfinich i pancerny jamniczek są moimi absolutnymi faworytami. W ogóle ilość smaczków i detali, którą umieściłeś w tak elegancki sposób jest imponująca: ta wypchana owca z butem zamiast głowy i zwęglone kikuty drzew - miód!
Byłam widziałam, jedne z moich faworytów, inteligentne bogate w szczegóły, które lubią dzieci, bo to dla dzieci miało być. Niektórzy zapomnieli.
Mnię również uderza lekkość ujęcia !
Mnie już nie uderza:))) Idę tu jak w dym, kiedy chcę się pośmiać...
Prześlij komentarz